nothing about me

dobry wieczor,to znowu Ja.

nie dosc mam plotkowania o innych,nie dosc soczystych skandali ktore po wyjsciu na swiatlo dzienne moga wywolac niemale zamieszanie..

chcielibyscie poslychac dalszej historii pewnej pary,w ktorej jeszcze nie podam imion zakochanych..zatrzymam to na deser,jestescie gotowi??

niestety nie jest to slodka historia o dwojgu szczesliwcow.. jak sie niedawno dowiedzialam chlopak wyjechal daleko od swojej krolewny z powodow blizej nieokreslonych,ale ich 'milosc' podobno przetrwa wszystko tak wiec zyja razem ale 400km od siebie.. nie jest to najszczesliwsza historia jaka uslyszeliscie,to na pewno. ale poczekajcie na ciag dalszy..

X. nie jest do konca szczera ze swoim B.. to na pewno was nie zdziwi biorac pod uwage fakt iz ma ona za soba pare namietnych nocy spedzonych z innym,pare spotkan z jego matka i pare dosyc niewinnych raandek jak to sie robi kiedy jest sie para.. zaraz zaraz,dla wyjanienia powiem ze nie mowie teraz o Y.-jej wybranku,tylko o delikwencie Z. w ktorym to zakochala sie X... jak to mozliwe ze majac mezczyzne 'pewnego' zakochala sie w mezczyznie 'niezbyt na przyszlosc'?? jak to mozliwe ze znali sie tak dlugo a dopiero kiedy Y. wyjechal zakochali sie w sobie podczas wakacji a dokladniej jednego intensywnego miesiaca..

tego sie nie dowiemy,ale powiem wam jedno. nawet najczarniejsze sekrety kiedys wyjda na jaw. wiec droga X.- zanim oglosze wszystkim kim jestes radze przekazac swojemu mezczyznie najswiezsze wiesci. wiem ze to czytasz kochana.

dobrej nocy kochani

xoxo

co byscie powiedzieli o dziewczynie zdradzajacej swojego mezczyzne zycia- milego,opoekunczego, najlepszego pod sloncem. ale jednak,nie tego ktorego ona potrzebuje?

teraz moze zdradzac go tylko w myslach ,ale wczesniej zdradzala go w bardziej wyrafinowwany sposob,zgadnijcie jaki. mozliwe ze nawet tego zaluje,ale po co sie oszukiwac? kazda z nas woli tych niegrzecznych chlopcow,a nie tych pantoflarzy ktorych tak czesto spotykam na swojej drodze..

podobno kocha,uwielbia, jest zawsze. ale ile z tego jest prawdy skoro mysli o innym?

dalszy ciag w krotce...

xoxo

drodzy.

dostalam od was pare wiadomosci. nie traktujcie tego bloga jako czegos w stylu Gossip Girl-niedoczekanie.  nie jestem zadna nasladowczynia. po prostu wiem troche wwiecej niz inni i pragne sie podzielic z wami moja wiedza,potrzebujecie tego.

po prostu kazdemu przyda sie maly zastrzyk adrenaliny podczas dlugiego,nudnego dnia, wiem to. tak wiec darujcie sobie pisanie do mnie a po prostu czytajcie,rozglaszajcie i PLOTKUJCIE ludzie.

xoxo

witajcie drodzy

zastanawialiscie sie kiedys jak to jest byc kims innym, kims,kim nie mozecie byc na codzien? albo moze nad tym ile tajemnic moze skrywac jedna osoba?

oczywiscie kazdy ma swoje tajemnice,jedni mniejsze, drudzy wieksze. ale sa i tacy,ktorych tajemnice przerastaja te inne. i o tym kazdy chce wiedziec. modlcie sie,zeby kolejna notka nie byla o was.

xoxo